18 września 2010
Szarlotka sypana
Muszę powiedzieć, że już dłuższy czas nosiłam się z zamiarem zrobienia tej szarlotki, ale nie jakoś zawsze wypadało albo coś innego, albo to odkładałam. Ale ostatnimi czasy mamy urodzaj antonówek, które babcia przerobiła na mus do szarlotek i słoiczków wyszło całkiem sporo..
No więc trzeba było w końcu spróbować.
Rewelacja! Ogromny plus za to, że jest tak prosta i szybka w przygotowaniu, no i oczywiście za to, że świetnie smakuje. Serdecznie polecam. ;)
Oryginał tutaj.
1 szkl mąki pszennej
1 szkl kaszy manny
1 szkl cukru (może być mniej, zależy od słodkości jabłek)
1,5 czubatej łyżeczki proszku do pieczenia
1,5 kg jabłek (kwaśnych) - u mnie 2 słoiczki musu z antonówek (każdy po ok. 400g)
cynamon
3/4 kostki masła- u mnie pół kostki margaryny
Przygotowanie:
Suche składniki wymieszać ze sobą i podzielić na 3 równe części.
Jabłka obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach. *
Masło schować na kilkanaście minut do zamrażalnika.
Tortownice o średnicy 23cm wyłożyć papierem do pieczenia (tylko spód). Boki wysmarować masłem.
Na dno wysypać 1-szą część suchych składników i wyłożyć połowę jabłek. Oprószyć cynamonem.
Wyłożyć drugą część suchych składników, a na nią drugą połowę jabłek, oprószyć cynamonem.
Wyłożyć ostatnią część suchych składników, a na nią zetrzeć masło na tarce o dużych oczkach.
Piec ok 60 min w piekarniku nagrzanym do 170-180 stopni. Najlepiej kroi się nożem piłką.
* zamiast świeżych jabłek można użyć musu. W oryginale pisze, że z tortownicy może wydostać się nadmiar soku z jabłek i tłuszczu, u mnie nic takiego nie miało miejsca, możliwe że, dlatego że użyłam właśnie musu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Szarlotka sypana jest pyszna:) Też robiłam i bardzo sobie chwalę ten smak. Wspaniałe i proste ciasto:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
och, babcia taką zawsze robiła. potem mama. i teraz ja. też niegdyś, kiedyś tam się na moim blogu pojawiła xd
OdpowiedzUsuńpiękna. a że znam jej smak, stwierdzam, iż fenomenalna ;]
uwielbiam szarlotki!jak tak patrze na Twoją to aż mam chęć na taką szarlotkę :D
OdpowiedzUsuń:)
Ja tez od dłuższego czasu się na nią czaję. I chyba w końcu się przekonałam. Może w kolejny weekend mi się uda?...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
też zamierzam sobie taką usypać :)
OdpowiedzUsuńszarlotkom zawsze mówię 'tak':)
OdpowiedzUsuńszukałam ostatnio tego przepisu :) dobrze że już znalazłam!! Dziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńna szarlotkę to ja zawsze mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńMajanko- racja;) rewelacyjne i do tego tak proste ;D
OdpowiedzUsuńKarmelitko- uwielbiam przepisy przechodzące z pokolenia na pokolenie;) u mnie to drożdżowe bułki z wiśniami z syropu, które już także zamieściłam na blogu ;D
Kasiu- dziekuje;) bardzo mi miło;)
Zaytoon- trzymam kciuki ;)
Myniolinko- powodzenia! ;D
Białoczarna- to tak jak ja ;)
Agnieszko- bardzo się cieszę, że znalazłaś i mam nadzieję, że spróbujesz bo naprawdę watro ;D
Paula- identycznie jak ja ;D to moje ulubione ciasto;D
Tez przymierzałam się do niej ale w końcu zrobiłam co innego. No ale sezona na jabłka jeszcze się nie skończył więc napewno wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńz domowym musem jabłkowym z pewnością była pyszna, dobrze że i ja mam takie musy mamine (;
OdpowiedzUsuńTakiej jeszcze nie robiłam.
OdpowiedzUsuńLubię tą szarlotkę i to bardzo :DDDD
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis. Pomysł usypania sobie szarlotki bardzo kuszący ;)
OdpowiedzUsuńJaaami!
OdpowiedzUsuńBiorę kawałek i lecę:D
Tez się zastanawiałam nad zrobieniem tej szarlotki, wlasnie ze wzgledu na jej prostote i szybkosc :)
OdpowiedzUsuń