24 sierpnia 2010
Czekoladowa szarlotka z budyniem
U mnie na dobre zaczął się sezon na jabłka i jedyne ciasto, które chcę piec, to właśnie szarlotka w różnych odmianach. Znalazłam kilka świetnych przepisów, które chciałabym niedługo wypróbować, a jednym z nich była wyżej wspomniana szarlotka z budyniem. Tym razem ciemna jej wersja, bo mam chęć także na białą ze zbiorów Dorotki. :)
Muszę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczona, co do tego ciasta. Kiedyś miałam przygodę z podobnym z rabarbarem i niestety masa budyniowa była zbyt rzadka, toteż ciasto trzeba było jeść łyżką.
Ciasto bardzo smaczne, dla mnie to coś innego, nigdy nie jadłam podobnej szarlotki i teraz jestem pewna, że jeszcze nie raz ją upiekę.
Jedyne, co zmienię następnym razem, to sposób przygotowania jabłek, moim zdanie powinny być podduszone w kawałkach w rondelku, albo starte na tarce o średnich oczkach i odciśnięte z nadmiaru wody, dlatego że nie za bardzo przepadam za jabłkami w kawałkach.
Oryginał tutaj
Składniki: (u mnie tortownica o średnicy 28cm)
Na ciasto:
4 szklanki mąki
4 łyżki gorzkiego kakao
1 szklanka cukru - ja dałam troszkę mniej + opakowanie cukru waniliowego
1,5 kostki margaryny
2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 żółtka
szczypta soli
Nadzienie:
1 kg jabłek
2 łyżki bułki tartej
ew. cukier
2 budynie waniliowe z cukrem
0,5l mleka + 0,25l mleka do rozpuszczenia budyniu
Mąkę dokładnie wymieszać z kakao. Dodać pozostałe składniki na ciasto i szybko je zagnieść, tak aby masa miała jednolity kolor. Podzielić na dwie części. Jedną włożyć do lodówki na ok. 30 min, a drugą podzielić na mniejsze kawałki (ważne!) i wstawić do zamrażalnika na taki sam okres czasu.
Jabłka obrać , pokroić w talarki.
Ugotować budynie.
Blaszkę wylepić częścią ciasta z lodówki. Wyłożyć jabłka. Ewentualnie je osłodzić. Posypać dwiema łyżkami bułki tartej. Wyłożyć na nie gorący budyń, równomiernie go rozprowadzić i zetrzeć ciasto z zamrażalnika na tarce o dużych oczkach.
Piec w piekarniku nagrzanym do 170 stopni przez 50 min.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
takiej szarlotki nie widziałam jeszcze. wygląda ciekawie. ja jestem zdania że ciacha z jabłkami są naj!
OdpowiedzUsuńDużo szarlotek już robiłam, ale czekoladowej jeszcze nie. Jabłkom zawsze jasne ciasto towarzyszyło.
OdpowiedzUsuńMalwinko i Edysiu musicie spróbować, moim skromnym zdaniem połączenie czekolada- jabłka- to jest to;D
OdpowiedzUsuńJaka wspaniała! Marzy mi się taka szarlotka.Uwielbiam ciasta z jabłkami:)
OdpowiedzUsuńwiem że kakao i jabłka to super połączenie bo rok temu piekłam szarlotkę czekoladową w kształcie tarty, była taka pyszna, że chyba ją powtórzę i w tym roku (:
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie,chociaż jaszcze nigdy nie próbowałam takiej ale czas to zmienić! ;D
OdpowiedzUsuńPolecam, jest rewelacyjna. Sama mam w swoich zbiorach blogowych bardzo podobny przepis.
OdpowiedzUsuńmniam
OdpowiedzUsuńale chętnie bym zjadła kawałeczek !
Mniam... pyszne ciasto!
OdpowiedzUsuńojej... rozpłynęłam się! robilam tez szarlotke z budynem, wedlug przepisu mojej babci, ale nie czekoladową. Fajne, podoba mi się taka :)
OdpowiedzUsuńPyszna szarlotka:)
OdpowiedzUsuńCiastelko, ono wydaje się smakowite:)
OdpowiedzUsuńteż taką robię tylko bez kakaa - jest naprawdę pyszna!!! Uwielbia ja cała moja rodzina szczególnie za to, że jabłka w niej nie są miękkie tylko delikatnie twarde :-)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę. i jestem zauroczona tą szarlotką ;]
OdpowiedzUsuńRabarbarowe się rozpływa, racja, ale mnie to wcale nie przeszkadzało! A ta szarlotka prezentuje się świetnie. Chętnie porwałabym ten kawałek ze zdjęcia. ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie jadłam takiej szarlotki. Ja lubię czekoladę lubię szarlotkę, lubię budyń więc to połączenie jest idealne dla mnie.
OdpowiedzUsuńBuźka !
nie dosyć że szarlotka to jeszcze czekoladowa... rozpusta w biały dzień :)
OdpowiedzUsuńo budyniu nie wspomnę :-))
Majanko- to tak jak ja ;D
OdpowiedzUsuńViri- i ja po sprobowaniu ciemnego ciasta i jabłek, wiem, że będę do niego bardzo często wracac, bo naprawde warto;)
Kasiu- najwyższy czas ;DD
Chanya- ;)
Dorotko- proszę częstuj się ;DD
Mikimamo- ;)
Kuchareczko- spróbuj takiej i porównaj, bo ja muszę teraz koniecznie upiec białą ;)
Wiosenko- ;*
Ewelajna- dziekuje ;)
Jagienko- a wlasnie jabłka nie wszystkim u mnie posmakowały, właśnie ze względu na to, że nie są tak miękkie, jak w tradycyjnych szarlotkach, następnym razem coś pokombinuje;)
Karmelitko- ;*
Zaytoon- porywaj Kochana ;)
Ivon- skoro tak, to powinnaś spróbować ;*
Myniolinko- święta racja ;)
pyszny jest przekrój tego ciasta.
OdpowiedzUsuńoj ja sama chętnie piekłabym jedynie szarlotki
OdpowiedzUsuńjabłka, budyń i kakao - oj to chyba za dużo dobrego w jednym cieście ;)
OdpowiedzUsuńpychota!
Rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńczekoladowej szarlotki to jeszcze nie jadlam, ale na pewno sprobuje, bo Twoja wyglada bardzo smakowicie:) az chcialabym uskubac kawaleczek:)
OdpowiedzUsuńNoo Ciastello!:)
OdpowiedzUsuńJak miło Cię zobaczyć w końcu.
Ładniutka dziewczyna z Ciebie, ho ho..
I Ty na diete masz przechodzić?
Broń Cię Panie Boże!:)
Buziaczki przesyłam, pyszne ciacho upiekłaś
Wygląda olśniewająco! To najpiękniesze ciasto z jabłkami jakie ostatnio widziałam :)
OdpowiedzUsuńTa szarlotka wyszła Ci bardzo bardzo apetycznie !:)
OdpowiedzUsuńAsiejko- dziekuje ;*
OdpowiedzUsuńMałgo- zgadzam się ;D
Kaś- dla mnie w sam raz;)
Mania- ;*
Aga- uwierz mi te połączenie jest bardzo smaczne, jedyne czego bym się mogła uczepić, to to, że jabłka w kawałkach nie za bardzo miękną i są wyczuwalne, ale i tak była dobra ;D
Olciku- bardzo mi miło ;* dziękuje ;)
Szarlotku- pięknie dziękuje ;D
Anytsujx- ;*
To wygląda przesmacznie!
OdpowiedzUsuńwygląda wspaniale, u mnie też króluje szarlotka z budyniem tylko na kruchym cieście i z pianą z białek, pycha
OdpowiedzUsuńależ mi zrobiłaś apetyt na czekoladową szarlotkę! mnie również korciła ta biała ze zbioru Dorotki... ale teraz nie mogę się zdecydować, którą zrobić jako pierwszą ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym zjadła co najmniej jeden kawałeczek :) Z pewnością jest przepyszna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zapraszam do zabawy :) Szczegóły u mnie.
OdpowiedzUsuń