17 sierpnia 2010
Kawowe pancakes w dwóch odsłonach i frappe
Ostatnio jakoś brakowało mi weny twórczej i musiałam trochę odpocząć od komputera, stąd moja kilkudniowa nieobecność.
Jako miłośnik kawy przedstawiam Wam dzisiaj moją propozycję na pożywne śniadanie.
Pancakes podejrzałam u Gin i wiedziałam już, że musze ich spróbować. Powiem szczerze bardzo dobre- jedne zrobiłam tak jak autorka z bananami, a drugie ze śliwką i brzoskwiniami. Pycha;)
Muszę się przyznać, że myślałam, że najlepsza frappe, to ta z saszetki ;/ no cóż każdy ma prawo się mylić. Ta jest o wiele lepsza!
Kawowe pancakes z owocami (porcja na ok. 3 osoby)
150 g mąki
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2 łyżki cukru
1/3 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki kardamonu
kopiasta łyżka kawy rozpuszczalnej
50 ml gorącej wody
1 jajko
130 ml jogurtu naturalnego
150 ml mleka - ja zastąpiłam jogurt i mleko- ok. 3/4 szkl mleka sojowego
60 ml oleju
1 banan
1 śliwka
1 połówka brzoskwini z puszki
Kawę zaparzyć w gorącej wodzie i przestudzić.
Mąkę wymieszać z sodą, cukrem, solą i kardamonem.
W osobnej misce roztrzepać jajko, dodać jogurt, mleko, olej. Wlać powoli kawę (może być ciepła, ale nie gorąca!), cały czas mieszając.
Do suchych składników dodać mokre, dokładnie wymieszać ( ja zrobiłam to przy użyciu miksera), tak aby nie było grudek. Ciasto podzielić na dwie części. Do jednej dodać pokrojony na plasterki banan, a do drugiej pokrojone w drobną kosteczkę brzoskwinie i śliwki.
Smażyć z obu stron na złoto-brązowy kolor na patelni bez tłuszczu.
Podawać z cukrem pudrem, syropem klonowym, jak to lubi.
Pyszna frappe
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
1 łyżeczka cukru
mleko- ok. 0.5- 0.75 szklanki
wrząca woda- ok. 0.25 szklanki
Kawę i cukier zalać wrzącą wodą. Zmiksować. Przelać połowę do szklanki, a do połowy dodać odrobinę mleka i ponownie zmiksować. Ostrożnie przelać do szklanki.
Resztę mleka ubić i delikatne przelać do szklanki, tak aby widoczne były warstwy.
Można dodać kilka kostek lodu. Pić najlepiej przez słomkę.
Smacznego
Ps. U mnie trudno zauważyć warstwy na zdjęciu, ale tu są o wiele lepiej widoczne;D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie wiem co lepsze - pancakes czy frappe? ;)
OdpowiedzUsuńKawowe placuszki to ja poproszę, razem z frappe!
OdpowiedzUsuńaż z daleka czuć kawą od Twojej notki (; nie lubię jej smaku, ale zapach już tak, więc przylazłam zwabiona ... ;)
OdpowiedzUsuńTakie pancakes... Same pyszności! Z resztą szklaneczką frappe też bym nie pogardziła. ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O której smażysz kolejną porcję? Bo jak kawowe i frappe to ciężko mnie będzie od Ciebie wyprosić!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
chyba jeszcze dziś zrobię sobie kawkę :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowały :)
OdpowiedzUsuńA kawka też apetyczna - wypiłabym sobie... ;)
kawkę znam, ale takich penkejków jeszcze nie miałam okazji próbować;) kiedyś nadrobię:) pozdrowionka
OdpowiedzUsuńkawowe pancakes musze wyprobowac, bo bardzo spodobal mi sie przepis:) a takiej kawki to bym sie zchecia napila:)
OdpowiedzUsuńpancakes wyglądają świetnie! przepis na frappe zapisuję, bo uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńo jakie ładne nalesniki!! frappe tez zapisuję :)
OdpowiedzUsuń